Jak i czy rozwinięte zdolności poznawcze mogą utrudniać naukę języka obcego?
Zbyt duży wysiłek umysłowy wkładany w naukę języka obcego może utrudniać opanowanie niektórych jego aspektów, np. morfologii – wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie PLOS ONE przez naukowców z Instytutu Technologicznego w Massachusetts, Uniwersytetu Kalifornijskiego, Uniwersytetu Stanforda (USA) i Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej (Kanada).
Uchodząc za osobę zdolną do nauki może okazać się, iż nauka języka wcale nie przyjdzie nam łatwo, a często wręcz bardzo trudno. Każdy z nas ma określone predyspozycje do nauki określonych przedmiotów i tak też jest z językami. Jedni z łatwością potrafią skopiować Rembrandta, inni odśpiewać arię operową, a jeszcze inni w kilka tygodni nauczyć się języka obcego. Rzadko talenty te idą w parze, co za tym idzie doskonały matematyk, czy też poeta niekoniecznie będzie pojętnym uczniem w szkole językowej. Ucząc się języków obcych wydawać by się mogło, iż zdolności jakie posiadamy, zwłaszcza nad wyraz rozwinięte ułatwią nam osiągnięcie w krótszym czasie satysfakcjonujących wyników w zakresie posługiwania się językiem obcym, tymczasem może okazać się to sporym utrudnieniem. Co do zasady nadmiar inteligencji i kreatywności z umiejętnością wykorzystania swoich zdolności odpowiednio do aktualnych potrzeb nikomu nie zaszkodził, mimo to w nauce języka obcego pewne uzdolnienia mogą skutecznie przeszkadzać.
Zdecydowanym utrudnieniem w nauce języków u osób o umysłach ścisłych jest perfekcjonizm. Na etapie nabywania wiedzy językowej dążenie do ideału pod kątem wymowy, gramatyki i akcentu może hamować rozwój językowy. Nadmierna presja na czas opanowywania języka oraz ambicje, porównywanie się z innymi i nieumiejętność zniesienia porażki w przypadku ludzi sukcesu może być przytłaczającym doświadczeniem. Co więcej naukę języka może utrudniać samo przemęczenie mózgu, przestymulowanie w innej dziedzinie. Warto zauważyć, iż do nauki języka niezbędny jest dobry słuch oraz szereg połączeń neuronów w mózgu odpowiadających za przetwarzanie informacji, ich kodowanie i automatyzację języka. Nie wystarczy rozwinięty ośrodek mowy, jak to jest w przypadku mowy ojczystej. Obciążenie półkul mózgowych zdolnościami w obrębie twórczości czy to w zakresie muzyki, czy sztuki, jak też innych dziedzin może być przeszkodą w uruchomieniu procesów odpowiedzialnych w mózgu za naukę języków. Według zespołu badaczy z MIT McGovern Institute for Brain Research istotny jest jeszcze jeden czynnik – nadmierna analiza informacji. Osoby o rozwiniętych zdolnościach poznawczych zanadto wnikają w struktury językowe, roztrząsając niepotrzebnie szereg informacji zbytecznych z punktu widzenia nauki języka obcego, komunikacji w tym języku. Widać to szczególnie u osób uczących się kolejnego języka obcego, kiedy porównują etymologię słów, morfologię języka nie tylko z językiem ojczystym, ale każdym którym się posługują skłaniając mózg do wysiłku zupełnie niepotrzebnego.
Ciekawym zjawiskiem obserwowanym przez naukowców i dość intensywnie badanym jest zróżnicowanie sposobu uczenia się drugiego języka przez dzieci i dorosłych. Zauważa się, iż dzieci mają znakomitą łatwość w przyswajaniu słownictwa poprzez kontekst i naturalne zapamiętywanie znaczeń. Inną umiejętnością fascynującą naukowców jest wyłapywanie niuansów językowych, które przez dorosłych nie rzadko są całkowicie pomijane i niezauważalne. Jak dowodzą badania wynika to z połączeń neuronowych, które odpowiedzialne są za analizę dźwięków i konstrukcję wyrazów. Dziecko poznając świat nieustannie się uczy tworząc kolejne połączenia neuronowe przypominające skojarzenia, utrwala je z czasem powodując automatyzację myśli. Co istotne, wiele procesów zapamiętywania znaczeń, pojęć i adekwatnego do sytuacji użycia słów nabywa się nieświadomie, poprzez osłuchanie się, doświadczenie. To zjawisko obserwuje się nie tylko u dzieci, aczkolwiek w ostatnich latach intensywnie czerpie się inspirację ze sposobu przyswajania wiedzy przez dzieci na potrzeby efektywnej nauki języka dedykowanej dorosłym. Odpowiednia stymulacja mózgu w sposób naturalny sprzyja nauce „przy okazji”, a jednocześnie trwale buduje w mózgu wyraźne skojarzenia, wykorzystywane z czasem do komunikacji w języku obcym z automatu.
W przypadku dorosłych mózg ma już wypracowane pewne „skróty myślowe” właśnie dzięki utrwalonym połączeniom neuronów trudno jest mu wytworzyć kolejne typowe dla obcego języka, a nawet jeśli połączenia te powstaną to ciężko dokonać ich automatyzacji. Im starszy mózg tym trudniej się uczy i wolniej chłonie wiedzę, wymaga więcej czasu na naukę. Powodem tego spowolnienia może być zmęczenie na przykład nadmiarem wiedzy jaka jest w kręgu jego zainteresowania jak również brakiem aktywności i ćwiczenia mózgu. Zaniechanie rozwoju, zdobywania wiedzy powoduje rozleniwienie mózgu. Brak ciągłej stymulacji sprawia, iż mózg nie produkuje połączeń neuronów, tym samym trudno zapamiętuje i uczy się nowych rzeczy, a zwłaszcza języka skutkując ostatecznie starczą demencją i rozmaitymi zaburzeniami psychicznymi. Bezwzględnie nauka języków to gimnastyka dla mózgu.
Nauka obcego języka nie należy do prostych procesów. Przeszkodą w nauce według bardzo znanej i poważanej lingwistki Elissy Newport może być również nadmierna dokładność w uczeniu się języków, która angażuje korę przedczołową mózgu do nauki, skłaniając mózg do wykorzystania pełnej jego mocy. By potwierdzić hipotezę, badaczka przygotowała eksperyment. Testy wykonano na dwóch grupach osób, którym odtworzono ten sam materiał wyrazowy. Obydwie grupy miały wykonać te same zadania polegające na podzieleniu zdań na wyrazy, przyporządkowaniu ich do kategorii itp. Jedna grupa osób miała się skupić wyłącznie na eksperymencie, druga zaś prócz odsłuchania nagrań i wykonania zadań w tym samym czasie była rozpraszana poprzez czynności angażujące część mózgu w układanie puzzli i kolorowanie obrazków. Wyniki eksperymentu okazały się zaskakujące bowiem ostatecznie obydwie grupy wykonały zadania poprawnie, za to grupa skupiona na zadaniu i kierująca pełen wysiłek mózgu na zadanie językowe miała więcej trudności w realizacji zadań odnoszących się do odtworzonego materiału audio. Lingwista, Michael Ramscar z Uniwersytetu w Tybindze ocenia eksperyment jednoznacznie, badanie wykazało iż skupienie się pomaga w opanowaniu prostych rzeczy, jednak utrudnia pojęcie złożonych procesów jak zagadnienia gramatyczne.
Jak się okazuje najskuteczniejszą metodą nauki jest metoda prób i błędów. Robienie błędów i ich poprawianie jest rzeczą naturalną warunkującą efektywne uczenie się. Obcowanie z językiem na co dzień bez presji czasu, stresu, w naturalnych warunkach pozwala na skuteczną naukę poprzez doświadczenie codziennych sytuacji z życia, rozmowy, dyskusje, pytania i odpowiedzi. Tym samym nie są potrzebne żadne szczególne zdolności, obszerna wiedza i talenty by nauczyć się języka. Wymagana jest motywacja do nauki, chęci oraz systematyczne ćwiczenia. Wszelkie metody nauki, odkrywcze techniki nauki w śnie itd. są zaledwie dodatkiem do procesu dydaktycznego który zachodzi w naszym mózgu. Niektóre z uzdolnień mogą wspierać naukę języka, jednak wiele ze zdolności może ją utrudniać, bądź zupełnie nie mieć wpływu na proces nauki języków, czego najlepszym przykładem są wielojęzyczne maluchy nie posiadające rozwiniętych zdolności poznawczych, za to władające nie rzadko więcej niż dwoma językami. Z drugiej jednak strony wszelkie badania nad zdolnościami i plastycznością mózgu dowodzą, iż nauka języków obcych sprzyja rozwojowi zdolności poznawczych w wielu dziedzinach, bowiem samo korzystanie z wielojęzyczności gimnastykuje nasz mózg podtrzymując jego sprawność w przyswajaniu wiedzy. Osoby mówiące kilkoma językami odbierane są za pewne siebie, aktywne, kreatywne i otwarte.
Marcin Stryjecki, Preply